Wirusy komputerowe mogą wyrządzić ogromne szkody – szacuje się, że najpoważniejsze ataki z użyciem tego typu oprogramowania spowodowały straty na poziomie kilkudziesięciu miliardów (!) dolarów. To idealny argument, by zainwestować w odpowiednie zabezpieczenia. Warto jednak najpierw dowiedzieć się, które wirusy były uznane za najgroźniejsze.
Jak działa wirus komputerowy?
Komputerowy wirus to jeden z wielu rodzajów złośliwego oprogramowania. Jego nazwa nawiązuje do biologicznych wirusów, które mają zdolność replikowania się, dokładnie tak jak ich wirtualne odpowiedniki; kolejnym podobieństwem jest potrzeba korzystania z zasobów nosiciela. W tym przypadku będzie to najczęściej komputer, a dokładniej – plik zapisany na urządzeniu.
Efekty wywoływane przez wirusy mogą być bardzo różnorodne: to m.in. przechwytywanie danych, rozsyłanie spamu, blokowanie dostępu do urządzenia czy przejęcie kontroli nad sprzętem przez niepowołane osoby. Wszystkie z nich łączą się z niemałymi stratami finansowymi dla przedsiębiorstw. Które były najwyższe w historii?
1. Mydoom – 38 miliardów dolarów w 2004
To złośliwe oprogramowanie, które pojawiło się w 2004 roku i było rozprzestrzeniane głównie za pomocą załączników do maili. Szacuje się, że w szczytowym momencie aż 25% wszystkich wiadomości e-mail zawierało wirus Mydoom. Głównym celem wirusa było stworzenie botnetu, czyli sieci zainfekowanych komputerów pod kontrolą hakerów. Już w pierwszym roku Mydoom wyrządził szkody na poziomie 38 miliardów dolarów. Co ciekawe, wirus jest nadal obecny w 1% wszystkich aktualnie wysyłanych maili phishingowych.
2. Sobig – 30 miliardów dolarów
Sobig pojawił się rok wcześniej niż Mydoom i działał przez rozsyłanie wiadomości e-mail z plikami instalacyjnymi oprogramowania, które dawało hakerom dostęp do urządzeń. Wirus zakłócił między innymi działanie wielu linii lotniczych, powodując łączne straty wynoszące 30 miliardów dolarów.
3. Klez – 19,8 miliardów dolarów
Wirus Klez zainfekował w 2001 roku 7 milionów komputerów – było to wtedy około 7% całej sieci Internet. Podobnie jak Sobig, oprogramowanie wysyłało nieprawdziwe maile z różnymi niebezpiecznymi załącznikami. Szkody oszacowano na niecałe 20 miliardów dolarów.
4. ILOVEYOU – jeden z najbardziej znanych wirusów, który wyrządził szkody na 15 miliardów dolarów
ILOVEYOU pojawił się w 2000 roku i zainfekował ponad 10 milionów urządzeń. Mail z wirusem zawierał załącznik z rzekomym listem miłosnym, który w rzeczywistości uruchamiał skrypt wysyłający kopię wirusa do osób z książki adresowej. To prowadziło do przeciążenia serwerów mailowych – koszty wynosiły mniej więcej 15 miliardów dolarów.
5. WannaCry – najnowsza pozycja na liście; straty na poziomie 4 miliardów dolarów
Choć ten wirus wyrządził stosunkowo małe szkody w porównaniu z innymi pozycjami z zestawienia, zasługuje na uwagę między innymi ze względu na fakt, że został opracowany bardzo niedawno. WannaCry pojawił się w 2017 – jego działanie polegało na przejęciu kontroli nad komputerem, a następnie żądaniu okupu za przywrócenie urządzenia (tzw. ransomware).
Data Center, czyli centrum przetwarzania danych – sprawdzone zabezpieczenie przed atakami hakerskimi
Wiele wirusów celuje w usunięcie lub zablokowanie danych zapisanych na urządzeniu – dotyczy to szczególnie oprogramowania, które ma infekować urządzenia firm. Niekiedy nawet najlepsze mechanizmy ochrony mogą zawieść, przez co warto zainwestować także w rozwiązania z zakresu odtwarzania awaryjnego. Często najlepszą opcją jest skorzystanie z usług w ramach Data Center, czyli centrum przetwarzania danych – w tym backupu plików w chmurze. Dzięki temu przywrócenie informacji będzie bardzo proste nawet po bardzo groźnym ataku. W Polsce własne Data Center oferuje między innymi poznański dostawca Internetu INEA.